Sierpień, który nie ma swojej szufladki

Sierpień jest miesiącem przejścia. Tymi magicznymi drzwiami z lata do jesieni. Pani Jesień zaczyna bardzo subtelnie wchodzić przez te drzwi. Robi to w bardzo elegancki sposób. Niektórzy – ci, którzy nie są tacy uważni – nawet jej nie zauważają. Wnikliwi obserwatorzy zaś widzą te delikatnie podmuchy Pani Jesieni.

Lubię sierpień z wielu powodów. Cenię go za tę właśnie subtelność. Co jeszcze urzeka mnie w sierpniu?

  

Sierpień to zapach podręczników i piórników

Ósmy miesiąc roku niewątpliwie kojarzy mi się z przygotowaniami do szkoły. To czas kupowania podręczników, nowych zeszytów, długopisów, kredek. Zawsze to uwielbiałam! Ten zapach nowych książek! (ahhh!) Oj, wróciłabym do tych czasów kompletowania szkolnych przyborów i książek 😊

 Sierpień to zapowiedź czegoś nowego

Nadchodzi wolnymi krokami nowa pora roku – jesień. Sierpień jest zapowiedzią nowości, które zdarzą się we wrześniu – nowa szkoła, nowa klasa. Do tej pory czując sierpień, czuję tę energię do działania. W moim cyklu rocznym, to najlepszy czas (zaraz obok marca) na działanie na pełnej petardzie. To właśnie teraz mam najwięcej energii, najwięcej pomysłów i najwięcej…samozaparcia. 

  

Sierpień to planowanie ostatniego kwartału roku

Moje myśli są już w przy ostatnim kwartale. Zaczynam układać sobie w głowie rzeczy, które chcę zrobić przed końcem roku. Weryfikuje moje noworoczne cele – czasami coś usuwam, a czasami dodaję. Precyzuję. Usuwam. Tworzę. Moja dusza podatna jest na nowe pomysły i ich realizację.

 …bo sierpień nie ma swojej szufladki

Lubię pory przejściowe w ciągu roku, dlatego tak bardzo cenię sierpień. Jest nie do końca definiowany. Ciężko wsadzić go do konkretnej szufladki. A jak wiadomo wszystko, co trudno jednoznacznie określić budzi ciekawość. Człowiek próbuje go na swój sposób zdefiniować, a on tym definicjom się wymyka. Osobiście uwielbiam rzeczy, które wymykają się definicjom. Może dlatego, że sama im się wymykam i w Szuflandii ciężko znaleźć moją szufladę?

Gdybym miała być którymś miesiącem, byłabym Sierpniem bez szufladki.

2 komentarze: