Drugi człowiek to zawsze inny świat

 Swego czasu Maryla Rodowicz śpiewała: Są dwa światy i nas jest dwoje, do swych miejsc przypiętych jak rzepy. Główny temat piosenki nawiązywał do trudności wynikających ze związku na odległość. Jednak jest to też dobra pozycja wyjściowa do rozważania o związkach w ogóle. Zresztą można to przekuć na każdą relację, jaką tworzymy z drugim człowiekiem. Do naszych emocji i sposobu ich przeżywania jesteśmy przypięci jak rzepy.

Bez wątpienia drugi człowiek to zawsze inny świat. Jeśli chcemy tworzyć prawdziwe relacje – nie tylko takie na chwilę, ale głębokie, które przetrwają niejedną burzę w szklance wody – musimy nauczyć się zwiedzać świat drugiego człowieka z wielką delikatnością. 

  

Korki  mojego świata?

Czasami zapominamy, że jedyny świat, który znamy na wylot, to ten nasz. Nasze przeżycia, emocje, przeszłość, postrzeganie rzeczywistości. W tej dziedzinie jesteśmy ekspertami. W zasadzie moglibyśmy z tego udzielać innym korków. Pytanie tylko, czy my to robimy?

Czy rozmawiamy z chłopakiem, przyjacielem, siostrą o naszym świecie? A może wychodzimy z założenia, że oni tak naprawdę powinni to wiedzieć, bo przecież dla nas to oczywiste jak to, że sernik z rodzynkami to zło. Z tym po prostu się nie dyskutuje. Problem polega na tym, że Twój chłopak ma prawo tego nie wiedzieć. (Bang!) Dopóki mu tego nie powiesz, on ma święte prawo nie wiedzieć, że jeśli od miesiąca nie usłyszałaś „kocham Cię”, to zaczynasz się zastanawiać, czy jest z Tobą z przyzwyczajenia czy dlatego, że bardzo Cię kocha i nie wyobraża sobie, że miałoby Cię zabraknąć. I w związku z tym zaczyna się nieuchronna plątanina myśli w Twojej głowie.

  

Dlatego wprowadź drugiego człowieka w swój świat. To naprawdę może wpłynąć na polepszenie relacji w przyjaźni lub związku. Po pierwsze, jeśli to robimy to znaczy, że darzymy drugą osobę ogromnym zaufaniem, a co jest ważniejszego w relacjach, które budujemy? A po drugie, druga osoba ma szansę nas zrozumieć i w przyszłości będzie unikała pewnych rzeczy, aby nas nie zranić.

Jesteś turystą w jego świecie

Czas na drugą stronę medalu. Ty też musisz wziąć korki z jego świata. ( Wybaczcie, że bardziej skupiam się tutaj na relacji kobieta – mężczyzna, ale mam wrażenie, że zwłaszcza na tej płaszczyźnie potrzebujemy poznać świat drugiego człowieka). Wbrew temu, co się sądzi świat wewnętrzny mężczyzny też istnieje. On też ma emocje. Często tak inne niż Twoje – inaczej patrzy na budowanie waszego związku, na wiarę, na rozwiązywanie kryzysów.

  

Jestem przekonana, że większość największych kłótni między ludźmi wynika z tego, że nie rozumiemy swoich emocji, a wręcz je w sobie dusimy i w końcu wybuchają z nas niczym Etna, a wtedy bardzo łatwo zranić siebie nawzajem słowami, bo wypływają jak lawa i zalewają wszystko, co spotkają na swojej drodze nie patrząc na straty. A chyba warto tego uniknąć. Dlatego poznawaj jego świat, i przy okazji nie oceniaj. To są jego emocje, do których ma prawo i które determinują jego życie. Postaraj się go zrozumieć nawet jeśli do czegoś ma zupełnie inne podejście niż Ty. To jest jego świat. Możecie dyskutować o odmienności waszych emocji, ale bez oceny.

Poznawajcie swoje emocje

To klucz szczęśliwych związków. Takie to proste? Gdyby było proste to pewnie nie byłoby rozstań i rozwodów. To wcale nie jest proste i banalne. To mozolna, codzienna robota, którą trzeba wykonać przy każdym związku. Bo w związkach nie chodzi o superwyjazdy, patrzenie w swoje oczy, romantyczne kolacje – chociaż trochę też, bo to jest ważne, ale tego wszystkiego nie będzie, jeśli nie będziemy poznawać swoich światów. Ty jego świata, a on Twojego. Bez otworzenia się na drugą osobę nie zbudujemy związku. Zaufanie jest podstawą. Zaufaj, że on poznając Twoje emocje i tok myślenia, nie wykorzysta tego, a będzie mógł lepiej Cię zrozumieć. Zaufaj, że mówiąc jej o tym, że coś Cię krzywdzi i czegoś się boisz nie sprawisz, że  ona zacznie Cię wyśmiewać. 

  

Naprawdę warto wziąć te korki!

Inny świat. Warto go poznawać i zafascynować się nim. Nie oceniać, ale postarać się zrozumieć i podejść do tego z empatią.  Drugi człowiek to naprawdę niesamowita istota właśnie dlatego, że inaczej patrzy na świat niż ja. To bardzo ubogacające i pomaga poszerzyć nasze horyzonty.

I sztuką jest, jeśli poznając te nasze różnice w przeżywaniu emocji, będziemy budować wspólny świat szanując wzajemnie nasze odrębności. Tak wygramy udany i satysfakcjonujący związek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz