Książka przy herbatce [13] Kobieta w wielkim mieście


„Kobieta w wielkim mieście” to książka, na którą czekałam bardzo długo. Jak tylko pojawiła się w zapowiedziach wydawniczych wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie jest to jednak książka, którą czyta się jednym tchem.  Mnie czytanie jej zajęła prawie tydzień, ale były takie momenty, że musiałam odłożyć książkę i parę rzeczy przemyśleć.

Kasia Olubińska przygotowała dla swoich czytelniczek książkę, którą można pić jak kawę w najlepszym towarzystwie: bardzo powoli, dawkując sobie przyjemność i wsłuchując się w głos naszego rozmówcy.


„ Kobieta w wielkim mieście” to zbiór wywiadów z ośmioma kobietami, przeplatanych felietonami autorki. Wszystko to podane mamy w estetyczny, bardzo kobiecy sposób. Bohaterkami tej książki są kobiety, które znać możemy ze szklanego ekranu, które wydawać by się mogło, prowadzą sielskie życie pozbawione jakichkolwiek problemów. Jednak rozmowa z każdą z nich pokazuje, że do ich sukcesów zaprowadziła ich ciężka praca podejmowana każdego dnia. Tego ze szklanego ekranu się nie dowiemy. W końcu to się tak dobrze nie sprzedaje. Tak samo jak ich wiara, która dawała im siłę do tego codziennego wysiłku i podążania za swoimi marzeniami.

W tej książce każda z nas kobiet może znaleźć coś dla siebie. Kasia Olubińska zadbała o to, aby pokazać nam kobietom jak jesteśmy różne i takie same jednocześnie. Przeprowadziła rozmowę  z singielkami, żonami, mamami.  W którejś z tych ról, każda z nas się odnajdzie, i zauważy, że bohaterki tej książki przeżywają podobne rozterki jak my, kobiety z (nie) wielkiego miasta.
Moją uwagę szczególnie przykuła rozmowa z Joanną Jędrzejczyk, Martą Żmudą Trzebiatowską i Anią Dec. Wspólnym mianownikiem rozmów tych kobiet z wielkiego miasta jest podążanie za swoimi marzeniami i nie poddawanie się.  Joanna Jędrzejczyk mówi: Każdy z nas – kobieta i mężczyzna – zasługuje na to, aby robić to, co mu się w życiu podoba. I każdy z nas powinien dążyć do tego, aby być osobą, którą chce być. Marta Żmuda Trzebiatowska doda: Choćby ci mówili, że się nie nadajesz, jeśli ty wierzysz, że to twoja droga, idź po swoje. Zaś Ania Dec zachęca: Trzeba głośno mówić o swoich marzeniach i nie słuchać tych, którzy się śmieją.



Podsumowanie

Zdecydowanie jest to dobra książka na czas wielkanocny. Daje nadzieję. Umacnia. Podejmuje także trudniejsze tematy jak przemoc domowa, budowanie związków, zazdrość oraz wiarę. Ale właśnie z tego składa się nasze kobiece życie. Ma ono bardzo wiele barw, a my wszystkie jesteśmy tak różnorodne i piękne dzięki temu. Jeśli miałabym w jednym zdaniu wskazać, co jest głównym tematem tej książki, powiedziałabym, że piękno, które jest w każdej kobiecie. To światło, o którymi mówiła Ania Dec w rozmowie z autorką książki:

Kobiecość to światło. Jest inne u każdej z nas i każdą z nas definiuje. To blask, którym emanujemy przez całe życie. Może być bardzo subtelny, ale jesteśmy go świadome. Kobiecość to dojrzałość, wartości, przemyślane wybory. To coś, co sprawia, że promieniejemy pięknie wewnętrznym światłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz