Książka przy herbatce [10] Piosenki (nie) miłosne


„Piosenki ( nie) miłosne” to kontynuacja moich ukochanych „ Listów (nie) miłosnych”.  Przyznaję ta książka czekała „chwilę” na swoją kolej, ale ostatnio bardziej byłam skupiona na książkach świątecznych. W końcu nie można czytać ich w kwietniu.

Tym razem autorka do głosu dopuszcza Igora. Poznajemy motywy jego działania.  Przyznaję, że domyślałam się, że to właśnie choroba może nim być. Jednak, mimo to historia mnie wciągnęła, a na jej przeczytanie potrzebowałam tylko 2 dni.


Jeśli miałabym jednym zdaniem powiedzieć o czym jest ta książka, odpowiedziałabym, że o wyborach i ich konsekwencjach. Przez cały czas widzimy zmagania głównego bohatera z konsekwencjami swojej jednej decyzji. Zmienia ona w jego życiu wszystko. 



Na drodze Igora staje pozytywna Ida. Ida jest pielęgniarką, którą Igor poznaje podczas swojego pobytu w szpitalu. Jest ona przykładem tego, jakie osoby powinny być pielęgniarkami. Widać, że Ida kocha swoją pracę, a nie traktuje jako przykry obowiązek. Ida staje się wsparciem Igora w trudnych chwilach. Między nimi zawiązuje się nić przyjaźni, mimo widocznych różnic między bohaterami. Dziewczyna od początku nie może zrozumieć jak Igor mógł porzucić narzeczoną w obliczu swojej choroby, i wytyka mu to na każdym kroku. Jednak nie ma to wpływu na sympatię, jaką siebie darzą.
Drugą i zarazem ostatnią osobą, na którą może liczyć Igor jest jego wuj Michał, u której Igor mieszka w czasie swojego leczenia. Początkowo zupełnie obcy krewny, z którym nie miał praktycznie w ogóle do czynienia przez konflikt rodzinny, staje się mu bardzo bliski. Igor chce też rozwiązać zagadkę rodzinnego sporu między wujem a swoim ojcem. 


 
Podsumowanie

Natalia Sońska w swojej książce pokazuje, że są takie decyzje, które człowiek podejmuje i zmieniają one wszystko w życiu, a nie ma od nich odwrotu. Igor musi sobie z tym poradzić i napisać nowy początek, a więc podjąć kolejną decyzję. Czy się odważy mimo wielkiej miłości do Zosi? I czy wielu lat milczenia uda się pogodzić skłóconych braci?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz