Książka przy herbatce [8] Listy (nie) miłosne


Od bardzo dawna chciałam sięgnąć po tę pozycję od Natalii Sońskiej. Zainteresowała mnie nie tylko przepiękna okładka, ale także hipnotyzujący mnie tytuł.  Lubię historie związane z listami :)
Główna bohaterka Sońskiej to Zosia. Młoda dziewczyna, ale już doświadczona przez życie. Niemal w tej samym momencie umiera jej tata, a także zostawia ją jej ukochany, z którym już planowała wspólną przyszłość. Ból jest o tyle duży, że chłopak odchodzi bez słowa wyjaśnienia. Zostawia tylko list.

Wsparciem dla głównej bohaterki staje się Staszek- kolega, a z czasem nowy chłopak. Staszek jest bardzo zakochany w Zosi. Ona jednak nie potrafi odwzajemnić w pełni jego uczuć, bo ciągle zanurzona jest w przeszłości. Nie potrafi cieszyć się tym, co tu i teraz. 


 Natalia Sońska w swojej powieści pokazuje swego rodzaju terapię, jaką Zosia podejmuje, aby wreszcie wrócić do szczęśliwego życia. Właśnie pisanie listów  do eks i realizowanie kolejnych punktów z listy marzeń staje się przepustką do życia pełnią.

Natalia Sońska w swojej książce porusza także temat przyjaźni, a szczególnie nadszarpnięcia w niej zaufania. Niestety czasu nie cofniemy i niektóre sytuacje zmieniają relację na zawsze, a odbudowanie jej wymaga czasu i wiele pracy.



Myślę, że w opowieści o Zosi młode kobiety mogą się odnaleźć. Niektóre może nawet doświadczyły czegoś podobnego. Ta historia daje nadzieję, że na zagojenie się takich ran potrzebny jest czas i człowiek, który będzie przy nas mimo wszystko. Czasem to będzie przyjaciółka, czasem nowy chłopak, a czasem siostra. 

Ale nie czarujmy, każda z nas czeka na takiego Staszka, który będzie przy nas cierpliwie trwał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz