Znasz go od wielu lat. Może to Twój brat, Twój
chłopak, Twój mąż, Twój przyjaciel.
Nagle orientujesz się, że w ogóle nie znasz tej osoby. Nie wiesz z kim
spędziłaś te ostatnie lata. Staje przed Tobą obca osoba.
Czasem przebiega to bardziej ewolucyjnie, a czasem to
ogromna rewolucja.
Jeśli możemy mówić o jakiejś stałej rzeczy w życiu to są to zmiany. Nie
ma niczego pewniejszego. Niby o tym wiemy. Jednak kiedy te zmiany zaczynają
dotykać kogoś, kogo bardzo dobrze znamy, kto jest nam bliski jesteśmy zawsze tak
samo zaskoczeni. Myślimy: „ Ale on?, Jak
to możliwe, że nic nie zauważyłam? Kiedy się tak zmienił?”. Dotykają nas szczególnie te zmiany, które
nadszarpują ważne dla nas relacje.
I można na to popatrzeć z dwóch perspektyw. To
prawda, mogło się wydarzyć tak, że faktycznie to ta druga osoba się zmieniła
pod wpływem pewnych osób czy wydarzeń.
Trzeba wziąć pod uwagę także to, że… to my się zmieniliśmy!
Tak! To też jest możliwe. Człowiek ciągle się
zmienia. Ja sama widzę jak bardzo zmieniłam się na przestrzeni ostatniego roku
i wiem, że nie jest to skończony proces. Prawdopodobnie potrwa do końca życia.
I to jest piękne!
Czasem ta zmiana uniemożliwia nam kontynuowanie
pewnych relacji, bo rzeczy, które akceptowaliśmy pół roku temu obecnie mogą być
dla nas nie do przyjęcia. I nie zawsze oznacza to, że staliśmy się lodowaci jak
Królowa Śniegu. Czasem po prostu dojrzewamy do tego, że przestajemy się zgadzać
na to, aby poświęcać się dla kogoś, dla kogo jesteśmy tylko opcją. Opcją na
wolny wieczór, który raz na ruski rok jest nam w stanie „podarować”. Bo nasze
serce podpowiada nam, że zasługujemy na coś więcej!
I bardzo dobrze przeczuwa. Nie zgadzaj się na
bylejakość. Stawiaj na jakość. I nie pozwalaj, aby być kimś, kto jest tylko w
pogotowiu. W razie czego. No właśnie, ale w razie czego? W razie jak ta „
lepsza opcja” nie wypali? Z pewnością taka relacja nie jest warta, aby ją
kontynuować mimo wszystko.
Bo zasługujesz na lepszą jakość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz