Mój algorytm

 Mój Czytelniku, jeśli tutaj jeszcze jesteś to ogromny szacun!

Przyznaję Ci się, że myślę o powrocie tutaj od pewnego czasu. W końcu nie wszystko da się zawrzeć w krótkim poście na fejsie. A i on ma swoje algorytmy. A mnie, mój Czytelniku, trudno nie tylko za nimi nadążyć, ale i w nie się wpasować. 

 

  

W ogóle wpasowywanie się w szuflady, ramki czy półki to nie jest moja mocna strona. Zawsze za ciasno mi, to wystaje noga, to ręka. Innym razem brakuje mi na niej miejsca tak, że nie mogę swobodnie oddychać, a moi sąsiedzi z półki krzywo na mnie patrzą.

I wiesz co? Z wiekiem to się nie zmienia. Jest dokładnie tak jak śpiewała Kasia Nosowska:

„Za mądra dla głupich,

a dla mądrych zbyt głupia. A huuu!

Zbyt ładna dla brzydkich,

a dla ładnych za brzydka.  A huu!

Za gruba dla chudych,

a dla grubych za chuda. A huuu!”


 

To piosenka, która była mi bliska jak byłam w gimnazjum, w liceum, na studiach. Jest bliska i teraz. Pewnie jak wyjdę za mąż też to się nie zmieni. (grunt, że mój narzeczony pokochał tę nieumiejętność i niedopasowanie 😂) Ba, ja nawet ślub pojmuję inaczej jak 99% społeczeństwa. W końcu kto to widział, żeby najważniejsze dla panny młodej było to, co się wydarzy w kościele, a nie sala i wesele na 300 osób. 

 

 

Drogi Czytelniku, właściwie dzisiaj to chciałam się tylko przywitać z Tobą. Przełamać lody. Powiedzieć Ci, że się stęskniłam. Chociaż trochę też chciałam sprawdzić, czy jesteś tutaj nadal, bo chciałabym się z Tobą dzielić tą innością spojrzenia – tymi za ciasnymi lub za długimi półkami. I może wspólnie będziemy budować nasz algorytm – Ty swój, a ja swój. Bo, mój Czytelniku, wierzę, że każdy z nas ma jedyny i niepowtarzalny algorytm, który warto poznać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz