Zachęcona pierwszą częścią przygód Zuzanny niemal od razu
sięgnęłam po kolejną część sagi.
„Kobiety wzdychają częściej” nie zawodzą. Autorka książki
nadal w bardzo lekki i humorystyczny sposób przedstawia losy małżonków. Jeśli
komuś wydaje się, że małżeństwo to jedynie sprzątanie, gotowanie i pranie to
jest w błędzie.
Życie Zuzanny nie należy do przeciętnych. Wbrew swojej woli
stała się lokalną „celebrytką”, gra główną bohaterkę filmu i ciągle wizje
reżysera nie są zbieżne z jej wizjami. W dodatku w jej domu nadal mieszka
wuefista, który działa na nią jak narkotyk, a także Teodor- jej eks. No i
oczywiście Ludwik. Wszystko to stanowi mieszankę wybuchową.
I jak tu nie wzdychać częściej?
Agata Przybyłek w drugiej części przygód Zuzanny staje na
wysokości zadania. Tworzy bardzo barwną opowieść o niebanalnych przygodach żony
i matki. Ta historia naprawdę wciąga! Z każdą stroną czytelniczka coraz mocniej
może nie tyle utożsamiać się z Zuzką, ale przede wszystkim jej kibicować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz