Tylko powiedz każdemu!

 Gdybym miała wskazać, czego najbardziej w tych dziwnych czasach mi brakuje, powiedziałabym, że dostępu do kultury. Normalnego dostępu do kultury, bo uczestnictwo festiwalu filmowym co 4 miejsca z bliską mi osobą normą nie jest, a jest wręcz kuriozalne.

Niedawno dowiedziałam się o takim wydarzeniu w Rzeszowie, jak Festiwal Filmów Optymistycznych. Do tej pory nie miałam pojęcia o nim. A bardzo szkoda! Liczę na to, że za rok będę w nim brała udział w większej normalności, a sala będzie pełna.  


Festiwal obfitował w bardzo ciekawe pozycje, z reguły niedostępne w kinach sieciowych. Mogłabym powiedzieć, że to naprawdę jest festiwal na potrzeby dzisiejszych czasów. Potrzeba nam tego optymizmu, a to jest wspólny mianownik zaprezentowanych filmów.

Szczególnie jeden film mnie poruszył. Dotyka on bardzo delikatnego tematu, a jakże mi bliskiego. To film w reżyserii Anety Barcik pt. „ Tylko powiedz każdemu”. Jak można się domyślić, film jest odpowiedzią na głośne „ Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich. Szczerze mówiąc czekałam na taki film. Film o samolotach, które sprawnie lądują, a nie się rozbijają. Pani Aneta w swoim dziele przedstawiła postać księdza Roberta – kapłana przez duże K. Takiego, którego każdy z nas chciałby poznać. Człowieka, który przede wszystkim jest blisko ludzi, a jego parafia to wspólnota żywego Kościoła. Żywego. Ksiądz jest żywy, a tym samym jego parafianie także. Ja bardzo tęsknię za takim Kościołem. I bardzo taki Kościół kocham.

 TYLKO POWIEDZ KAŻDEMU - ZWIASTUN

Ten film wzbudził we mnie emocje. I to ogromne. Poza przedstawieniem księdza Roberta w filmie, reżyserka opowiedziała też trochę o sobie i swoim nawróceniu. Chwyciła mnie ta historia za serce. Po pani Anecie widać autentyczną wiarę, co przekłada się na to, co robi zawodowo. Jak sama mówi to wiara otworzyła ją na spełnienie swoich marzeń zawodowych. Wydała swoją płytę, na której śpiewa o Bożym miłosierdziu. Pokazuje to, że wbrew temu, co powszechnie można usłyszeć, wiara nam nie zabiera, ale daje. 

 

„ Tylko powiedz każdemu” nie pozwala milczeć. Pokazuje, że życie wiarą jest piękne, a serce wypełnia się wdzięcznością i spokojem. Bardzo trudno pisać mi o emocjach, które są we mnie po oglądnięciu tego filmu. Myślę, że Bóg przez ten film działa i dotyka. Daje chęć i potrzebę do bycia blisko Niego –  do autentycznej i bardzo osobowej wiary w relacji. Bo właśnie tym dla mnie jest wiara – żywą relacją z całą sinusoidą przeżyć, myśli i czynów.

I nie można zwątpić. Trzeba wytrwać. A z Nim można wszystko.